"nie uczelniane" w sensie, że  w pełni nie zależne od uczelni i pracowników uczelnianych, w skrócie - bez cenzury:P

ja obecnie rozpoczynam studia zaoczne, nie wiem czy bede mal czas sie tm bawic to po 1....po 2 forum to z założenia miało być "nie uczelniane" i mimo to myślałem że się jakoś rozbuja...po 3 forum to jest zrobione chyba zbyt amatorsko by było oficjalne...;]

pytania wal tutaj, trochę forum się może rozbuja...

a robiła, robiła...

w angielskim?? po co??dlaczego?? i kto Cie tak męczył??

powiem tak....lepiej trafić nie mogłeś, u mnie dziewczynom z grupy wymyślał temty prac, poprawiał będy (nie wskazywał tylko poprawiał), robił tabelki, wykresy itp...

Targosińsi w zeszłym roku zwalniał za 5 z ćwiczeń, ale trzeba było mu ten pomysł podsunąc:P ale w tym roku coś głośno było na temat zwolnień z egzaminów, dziekanat twardzo twierdził że od tego roku nie ma żadnych zwolnień z egzaminów...no i tak też chyba jest...

moim promotorem jest dr.Białkowska, ordynator odziału rehabilitacji MSWiA

Ad.6.

To Aniela dalej "egzaminuje"?? U Was na roku nie było poeruszenia i niesmaku że mgr przeprowadza egzamin?? Ja podchodziłem 2 razy do tego egzaminu, za pierwszym razem dostałe 3, ale powiedziałem że nie chcę, przyszedłem na drugi termin, znowu dostałem 3 i też nie chciałem, więc zostałęm z Pania Z. w auli (tam egazminował) i poprawiałem wszystkich innych co wchodzili i coś źle mówili. A wiedzę na poprawianie innych czerpałem od samej PAni Z. gdy to Ona kogoś poprawiała, pytania się powtarzały więc późnij to ja ich poprawiałem a nie Pani Z. Ogólnie jedna wielka ściema. Siedzałem tam 1,5 h i wyszedłem z 5...

ja już po wszystkim...teraz tylko obrona i wakacja:P

pewnie powiedziałeś, że chciałbyć pomagć ludziom...

nie musiałem trafiać, jestem na 3 roku i jak ja zaczynałem to nie było czegoś takieg, dlatego z chęcią poznał bym pytanie jakie były na tej rozmowie jak i również Wasze odpowiedzi na nie, np dlaczego ten kierunek???

Pytankio do ludzi z pierwszego roku fizjoterapii: o co pytali na rozmowie kwalifikacyjnej??

Jak oceniacie poziom nauczania w OSW, jesteście z niego zadowolenie, uważacie że nie wyrzuciliście pięniędzy w błoto??a może wręcz przeciewnie, uważacie żę "płacicie więc wymagacie" i że OSW słusznie zasługuje na określenie "szkoły bansu i lansu" ??

ok Madziu, tylko co na taki prezent ode mnie powie Michal??

ogłoszenia wisiały w szatni, koło dziekanatów wf i fizjoterapii i na drzwiach szklanych prowadzących na korytarz koło aulii, na niektórych kompach w bibliotece ustawiłem tą stronę jako startową i to chyba narazie koniec reklamy... może wywiesze jeszcze kilka ogłoszeń. A co do Pani Dyrektor... to jak narazie sie wstrzymam, bo jest to nieoficjalne i całkowicie amatorskie forum...

Śmiało zapraszam  do rozpowszechniania adresu tej strony wśród swoich znajomy przy pomocy np gg